Strona:Nowy Nick Carter -02- Skradziony król.pdf/31

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

Nick Carter tracił już nadzieję. I co teraz? Wszystko było stracone.
— Proszę mi przynieść atrament, rzekł wreszcie. Postanowił spisać wszystkie rzeczy, znajdujące się w pokoju. Wiedział obecnie napewno, że fotograf należał do tej bandy, która organizowała całą sprawę i która przysłała mu ostrzeżenie.
Gospodyni podeszła do biurka, ale nie znalazła tego, czego szukała.
— Przepraszam pana, muszę przynieść pióro. Pan Lazar zabrał widocznie swoje. Było ono takie piękne i ciężkie, jak z kamienia.
— Pióro... Czy Raczo tego szukał? Dziwna pamiątka.
Właściwie nie było poco spisywać rzeczy. Co się stało, to się stało.
Pożegnał staruszkę i wyszedł. Ale coraz bardziej niezłomnem stawało się w nim postanowienie wyświetlenia tej sprawy.

8.

W każdym razie posiadł jeden punkt zahaczenia: Balma.
Kim czy czem była ta balma?
Nick Carter biegł przez ulice miasta. Nie myślał o niczem, pozwalał się nieść prądowi ludzkiemu.
Illirja posiadała dotychczas wiele cech wschodnich. Zbyt długo kraj ten znajdował się pod panowaniem tureckiem, a następnie pod