Strona:Nowe poezye Ernesta Bulawy.djvu/012

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
1872.


Sto lat mija, bracia młodzi,
Jak rozdarto nam Ojczyznę –
Sto lat w kirach Polska chodzi,
Zmienia tylko, je, na bliznę
Purpurową,
Potém głową
Z aureolą Chrystusową,
Na ćwierć wieku idzie spać,
By na nowe męki wstać!...
Dziś — rozważmy — czy Ojczyzna
Któréj ciało — jedna blizna,
Słabsza, niźli przed stu laty
Kiedy ją rozdarły katy?...
Sto lat temu — słabą, starą,
Rozszarpano, wyszydzano,
Dziś — się zrasta silna wiarą,
Noc już mija! świta rano!...
Dziś — czuć może, że potężna
Duchem wielka — sercem mężna!
I bezbronna — a orężna!..
Wszelki naród po tych mękach
Byłby prochem razy sto!..
My stoimy!.. w naszych rękach