Strona:Narcyza Żmichowska - Biała róża.pdf/28

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

torki. Jej żywot pisarski jest jednym z najosobliwszych, najtragiczniejszych. Od Szczęścia poety do Rozprawy o służących, od Poganki do Wykładu nauk i do Geografji, cóż za droga! I ona sama ma wciąż poczucie, że zmarnowały się w niej — bez jej winy — bogactwa, i męczy się swą niewyrażoną treścią. Wertuję teraz listy jej do mojej matki, z których w przedmowie do innej książki (Czy to powieść?) czerpię obficie: wciąż jedna skarga na strwonione dary, wciąż nie wyżyte możliwości serca i myśli! Ale właśnie taka, jaką jest, pozostanie Narcyza Żmichowska niezmiernie ciekawym objektem; przez kontrasty tkwiące w niej samej i te które narzuciło jej życie, przez niespodzianki i niedomówienia, zuchwalstwa i naiwności, przez wysoki lot orlicy i spętanie małostkami panieństwa, przez najosobliwsze krzyżowanie się dążeń i uczuć, przez martyrologję niewolnej Polki powikłaną martyrologją niekochanej dziewicy, — wszystko to jakiż kuszący przedmiot! Jestem przekonany, że kiedy poznamy Żmichowską na nowo, już nie pozwolimy jej popaść w owo czcigodne zapomnienie, na które doprawdy nie zasłużyła. I oddaję czytelnikom w ręce tę Białą Różę, pewny, że potrafią odczuć jej subtelny zapach.

BOY.

Warszawa, w kwietniu 1929.


Jeszcze jedna wstępna uwaga, potrzebna do zrozumienia budowy powieści. W zbiorowem wydaniu pism Żmichowskiej, Biała Róża pozostaje w luźnym związku z paroma innemi poprzedzającemi ją utworami. Bardzo modnym w owej epoce literackim obyczajem, autorka stwarza fikcję: sekretarz warszawskiego miesięcznika, pan