Strona:Najnowsze krakowiaki żebyście poznali prawego Polaka.djvu/61

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
—  55  —

255. Szumiała leszczyna,
Kiedym przez nią jechał,
Płakała Julusia,
Kiedym ją zaniechał.

256. Nie wieleś wskórała,
Choćżeś mnie nie chciała,
Ja się ożeniłem,
Tyś się ze starzała.

257. Jeżeliś polowy,
Pilnuj swego pola,
Nie chodź do dziewczyny,
Jeśli nie jest twoja.

258. Leciała krzyczała,
Gąseczka siodłata,
Żeniłbym się z tobą,
Aleś nie bogata.

259. Prawdę ptaszek gada,
Co na gaju siada,
Nie będzie ta moją,
Co z innymi gada.