Strona:Najnowsze krakowiaki żebyście poznali prawego Polaka.djvu/51

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
—  45  —

205. Szumi gaik szumi,
Aż liście spadają,
Jeszcze moje oczy,
Kochania nie znają.

206. Bodajże ci Stasiu,
Żaden plon nie rodził,
Kiedyś mnie nie kochał,
Pocoś do mnie chodził.

207. Stoi dąbek, stoi
Na wierzchołku skały,
Pamiętaj Teresiu,
Żem dla ciebie stały.

208. Z gór woda się leje,
Dziewczę wciąż się śmieje,
Pójdź tu dziewczę moje,
Będziem się śmiać dwoje.

209. Z tamtej strony Wisły,
Wrona wodę pije,
Nieszczęsna godzina,
Żona męża bije.