Strona:Najnowsze krakowiaki żebyście poznali prawego Polaka.djvu/24

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
—  18  —

70. Panienki, panienki,
Co w rozkosz dufacie,
Jednakże sto dyabłów,
W swych kieszeniach macie.

71. Chociaż nic nie mamy,
Lecz w rozkosz dufamy,
Dla pięknej miłości,
Po sto mamy gości.

72. Bodajże was panny,
Wszyscy bisi wzięli,
Co siedzą za piecem,
W porąbanej skrzyni.

73. Ach gdzieżeście chłopcy,
Gdzieście się podzieli,
Że nawet we święto,
Nie widać was w celi.

74. O już nas za mało,
I już nas zabrakło,
Żebyście wiedzieli,
Co to nas zaparło.