Strona:My, dzieci sieci - wokół manifestu.pdf/21

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
KUBA PRZYBYŁOWSKI
Kiedyś było inaczej. Teraz jest lepiej.

Kiedyś było inaczej, kiedyś było lepiej.

Marcin Świetlicki
NA POCZĄTKU

Pamiętam, że najpierw przegrywałem od kolegi kasety, które on przegrywał od swojego dużo starszego brata. Najlepsze z kaset były „sto dwudziestki”. Były najlepsze, bo mogły pomieścić dwie „sześćdziesiątki”, ale podobno szybciej się zużywały. Nigdy tego nie doświadczyłem. Później przyszedł czas na płyty CD i to był prawie raj, zwłaszcza jeżeli kolega miał na komputerze konwerter plików do formatu mp3. Żyć nie umierać, na jednej płycie można było upchać siedem, czasem dwanaście albumów. Internet był rzadkością i służył raczej do komunikacji, niż do wymiany plików. Transfer nie pozwalał. Kolejną rewolucją były płyty DVD, ponad trzy gigabajty pojemności, och, właściwie już staliśmy przed bramą niebios. Już wtedy się ściągało trochę muzyczki, zazwyczaj „osiołkiem”[1]. Stałe łącze zrewolucjonizowało wszystko, wystarczyło je mieć, a każda piosenka na świecie była w zasięgu ręki, czy to na YouTube’ie, czy do ściągnięcia. Wtedy okazało się, że jesteśmy złymi ludźmi, którzy łamią prawo. Powinniśmy iść do więzienia? Za co? Za kradzież? Czy my kradniemy? — zastanawialiśmy się i kasowaliśmy torrenty[2]. Komu, co i ile kradniemy? — próbowaliśmy dociec.

ZWROT

Piszę o muzyce, myślę o literaturze. Bo głównie na książkach się znam. Wiem trochę o rynku książki i o rządzących nim prawach. A wygląda to tak, że nawet niewielka księgarnia, w której jest do 10 000 książek, musi te książki pozyskiwać. I tu są dwie drogi: albo korzysta się z hurtowni książek, albo „bierze” je bezpośrednio od wydawnictwa. W księgarstwie obowiązują zasadniczo dwie formy umów: jest to faktura i umowa konsygnacyjna. Faktura, wiadomo, książki do księgarni są dostarczane, wraz z nimi faktura, która musi być opłacona w terminie określanym przez umowę. Tak zwana konsygnacja polega na tym, że hurtownia bądź wydawnictwo przekazuje do księgarni książki w komis. Faktura jest również wystawiana, ale na podstawie dokumentu sprzedaży za okres określony w umowie konsygnacyjnej. Niesprzedane książki zarówno z umowy hurtowej, jak i konsygnacyjnej można zwrócić[3], jednak w takim wypadku lepsze dla księgarzy są umowy konsygnacyjne, z tego prostego powodu, że można oddać wszystkie niesprzedane egzemplarze. Jest to działanie dość istotne, żeby nie powiedzieć kluczowe. Jeśli książka zbyt długo leży na półce, zajmuje miejsce pozycjom, które mogłyby się sprzedawać, więc generuje straty.


  1. eMule: http://pl.wikipedia.org/wiki/EMule, dostęp 14.12.2012.
  2. Protokół wymiany i dystrybucji plików przez internet, którego celem jest odciążenie łączy serwera udostępniającego pliki. Jego największą zaletą w porównaniu do protokołu HTTP jest podział pasma między osoby, które w tym samym czasie pobierają dany plik. Oznacza to, że użytkownik w czasie pobierania wysyła fragmenty pliku innym użytkownikom (źródło: http://pl.wikipedia.org/wiki/BitTorrent, dostęp 14.12.2012).
  3. Tzw. prawo zwrotu.
My, dzieci sieci: wokół manifestu21