Strona:Mikołaj Biernacki - Piosnki i satyry.djvu/47

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

 Hrabia Tyś nas spotyka;
 Poszli tam na bezika.

A! pan Astolf kochany
Jak mówi, to aż miło!
— Dziś u hrabiny Djany
 Lusterko się rozbiło;
 Hrabianka Ewelina.
 Mówiła mi Regina
 Pokojówka — że trochę
 Przydeptała pończochę.

Panie Astolfie! jeszcze!
Jeszcze jaka nowinka!
— Hrabia Leoś ma dreszcze,
 Hrabia Pipcio ma synka,
 Wczoraj o ósmej z rana,
 Lokaj hrabiego Jana,
 Niósł do hrabiego Edzia
 Suczkę hrabiego Fredzia,

A! pan Adolf to zawsze
Tęga do nowin główka ...
— Powiem wam najciekawsze,
 Lecz sekret, ani słówka.