Strona:Mikołaj Biernacki - Piosnki i satyry.djvu/196

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
Ja mu tam nie dam głosu.


Tak więc jutro sobota.
 Wybory; niesie fama,
 Ze znowu pójdą wota
 Na hrabiego Adama.
— Ależ niech Bóg uchowa!
 Dość narobił bigosu,
 A toż to tępa głowa!
 Ja mu tam nie dam głosu!

— Prawda, głowa nie tęga,
 A warto luminarza;
 Możeby pan Siermięga?
 Jak go sąsiad uważa?
 Bo to i pracowity
 Człowiek, i wykształcony,