Strona:Miguel de Unamuno - Po prostu człowiek.djvu/23

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

wieści z formułek konwencjonalno-tradycyjnych, ku zidentyfikowaniu powieści z życiem. Stendhalowskie zwierciadło sztuki zostało tu zastąpione przez życie samo. Destrukcyjny zamiar autora (rozkład powieści, jako rodzaju literackiego) ujawnił się już w tytule. Swoją książkę nazwał Unamuno nie nowela (powieść) lecz „nivola” (słowo w języku hiszpańskim nie istniejące).
Poeta Malherbe, gdy mu Racan zarzucał pewne usterki w wersyfikacji, odpowiedział ze spokojem „Eh bien, monsieur, si ce n’est un sonnet, c’est une sonette”. Unamuno dla mistyfikacji użył terminu „nivola”, a krytycy trzymający się kurczowo kategorii artystycznych, uwierzyli święcie, że autor jest odkrywcą rodzaju literackiego „nivoleria”.
Jak pisarze helleńscy, Unamuno jest jednocześnie filozofem i artystą. Nie ma poezji bez filozofii, nie ma filozofii bez poezji. „Totidem est poetari, atque philosophari” — mówi Spinoza.
Ale — podczas gdy filozofia transcedentalna w uporządkowanym świecie zjawisk widziała realizację zadania wyższego —