Strona:Mieczysław Sterling - Fra Angelico i jego epoka.djvu/59

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

kutników, żyć echem ich pieśni wśród gór szumiącej, karmić się zapałem Giovanniego Dominici i w jego okrzyku miłosnym „Chryste“, w tym zachłannym poszepcie, który spływał na tłum, niby zamierająca pieśń organów i serca koił, lud umiał odnajdywać prawdy, zagubione w pierwszym wieku przeczuć odrodzeniowych. Nadchodzącej chwili nie odczuwał, ani jej nadejścia nie żądał.
I w sztuce Florencji w pierwszym dziesiątku nowego stulecia nie było myśli nowatorskiej, ani rewolucyjnej. Tradycja giottystów żyła w dziele epigonów na podstawach niezmiennych, choć zdeprawowanych. Pozostał wielki gest monumentalizmu — pozostała umiejętność traktowania wielkich ścian, łączenia ludzi w grupy zwarte, nieraz jasne, pozostała więc umiejętność opowiadania. Lecz życie krwią bijące i malarską plastykę opowieści zamknęli epigoni w formułach odziedziczonych i niezmiennych. Opowieść ich wówczas dopiero była jasną i zwartą, a ruch rządzącym, kiedy łącznię tworzyła monotonja gestów i twardość linji. Nie rozwinęli oni żadnych możliwości, tkwiących potencyjnie w założeniu Giotta, nie odnaleźli różnorodności w jedni dla wyrazu ruchu, ani nowych wartości dla uplastycznienia przestrzeni. W roku, w którym Guidolino wstępował do klasztoru, pierwszy odnowiciel włoskiego malarstwa, Masaccio, był dzieckiem zaledwie, a ostatni z pośród giottystów, Spinello Aretino, żył i malował, niszcząc łatwą a złą manjerą ostatnie echa istotnego giottyzmu. Wokół mistrza zamierającej epoki kupili się naśladowcy o duszach małych, rzemieślnicy fresku, nieraz ludzie mocniejsi, lecz bez odrębnych idei lub osobowości. Ich rękom powierzano freski kościołów, obrazy ołtarzowe, malowidła klasztorne, ich sklepy były jedynymi dostawcami sztuki w początku wieku.
Refektarze czy zakrystje kościołów o najszlachetniejszych tradycjach, S-ta Croce czy S-ta Felicità we Florencji, S. Francesco w Prato, kościoły w Arezzo, dziesiątki obrazów ołtarzowych dla wszelkich miast Toskanji — malował Niccolo Gerini, artysta o dużym zmyśle dekoracyjnym w traktowaniu