Strona:Mieczysław Piotrowski - Złoty robak.djvu/41

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

słowami, jak o złej miłości, prowadzącej, he, he, do zbrodni... Pan myśli, że Dostojewski skompromitował człowieka i że tego ludzie nie mogą mu darować, a nawet boją się do tego przyznać... — Prosiło się teraz, żeby pociągnąć temat dalej, znów ruszyć jedną z rezerw i wspomnieć o Teorii.
Była jeszcze inna rezerwa, o mniejszej wartości: Filigranowa. Chociaż Filigranową już napoczął, mówiąc o wyobrażeniach. Lecz nie zamierzał wyprzedawać się, w myśl zasady ostrzegawczej: jeden dzień osobowości.
Rezerwą nazywał pewien zapas faktów osobistych, które nie powinny być ujawniane, trzymane w rezerwie, na wielki dzwon chwili zwierzeń, w odpowiedniej chwili wywołują wrażenie. Raz powiedziane tracą wartość, w złej chwili powiedziane są lekkomyślnie stracone. Przedłużaniem przyjemności jest utrzymywanie ich w tajemnicy.
Benedykt spojrzał mu w oczy. W czarne, myślące oczy człowieka, który w najlepszej wierze zarzucił mu antysemityzm. W tej chwili najbliższy był wyznania o swym pochodzeniu. Patrząc z naciskiem, pomyślał, że jeśli istnieje intuicja, tajemnica ta już powinna być nadana. Pot wystąpił mu na skronie. Całe szczęście, że Hieronim nie czuł w ogóle dowcipu, nie słyszał wewnętrznej — poezji jego słów, dwuznacznych znaczeń, że był głuchy. Nie wyczuł także wolt, przekory, nie dostrzegł barykady, której nie kładzie się przecież w takim nawale aż tak bezinteresownie.
Benedykt poczuł przypływ szczęścia...
— Pan źle się poczuł? — zapytał Hieronim.
— Nie! — odpowiedział Benedykt wstając. — Wiem, że czas by pożegnać, ale jeszcze zostanę.
Paliła się lampa gazowa na zaśniedziałej pionowej rurce, po kątach czmychały cienie na miękkich skrzydłach, kapelusz na gwoździu omotał się czernią, jaśniała twarz Hieronima, kanciasta, jakby zmizerniała od samego słuchania.
Benedykta korciło, żeby wspomnieć o Filigranowej jako o zjawisku.
— Niech pana to nie zaskoczy — rzekł — pozornie dziwne jest to, co powiem, ale czy pan zna taki jasny, świetlisty krążek pod oczami? Może on być szerokości dwóch milimetrów, złożony jest