Strona:Mieczysław Piotrowski - Złoty robak.djvu/194

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

dek. Kara. Potępienie, nędza. Został po mnie marny plik papieru, w rękach tej oto kobiety, pełnej niepojętego miłosierdzia...
I wtedy niestety stało się to, co Pawła zawsze najbardziej irytowało. Wereszczyńskiemu błysnęły łzy w oczach.
Twarz stała się jeszcze bardziej żółta. Gdy pochylił głowę, między wąskimi wargami ukazała się czarna kreska czeluści, jakby wewnątrz był wydrążony. W drgającym oku błysnęła iskierka i zaczęła spadać po szkle twarzy jak kropla deszczu po strzaskanej szybie.
— Niczym nie zasłużyłem — zasłonił twarz dłonią. — Nigdy nie wiadomo, na kogo padnie promień miłosierdzia. Tak — powiedział, ciągnąc palce wzdłuż bladej twarzy. — A my? — zapytał. — Te, które my wyróżniamy, zazwyczaj są niczym. Te, które porzucamy, zasługują na pomnik. Ostatecznie zjawiają się ci, na których nikt nigdy nie liczył.
Dziewczyna odgrodziła go sobą od krzesła, żeby znów nie usiadł.
Nagle odwrócił się i odszedł.
Poszła za nim. Raz tylko obejrzała się, jakby chciała dać znak, że wie o śmieszności tej sytuacji.
Potem przyspieszyli kroku, dziewczyna wzięła go pod rękę. Jej nierówno ufarbowane włosy, zaczesane do góry, odsłaniały na karku słabe, wklęśnięte, królicze miejsce, to właśnie, gdzie królik dostaje cios poza uszy — z daleka była niepozorna, sprężysta — i podskakiwała.
Czy mogło być — tak niezwykła prawda — że Wereszczyński, legendarny Wereszczyński, szedł po prostu do pieca niebieskiego? Został sprzątnięty. Sam oddawał się w ręce sprawiedliwości natury. On? Który walczył o każde słowo, o pieniądze i zdrowie. Teraz w pełni lata idzie, aby nigdy nie wrócić?
Nie — pomyślał Małachowski — jest to mało prawdopodobne. Zjawi się pewno jutro, w trzeciej kawiarni, z tą samą dziewczyną, w innej sprawie, wobec kogo innego. Przeklęty starzec.
Widział jeszcze, jak schodzili ze schodów.
Został sam. I nagle jakby żgnięcie nożem przyszedł mu na myśl pijany Herodek; w ten przecież sposób prowadziła go córka; Antonina!