Strona:Mieczysław Piotrowski - Złoty robak.djvu/154

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

w jakimś tam znaczeniu. Są to skutki rozmowy z panem Wereszczyńskim... Pan ma coś przeciwko niemu.
— Bynajmniej.
— Powiedział...
— Co powiedział?
— Pożegnał się z nami „na zawsze”.