Strona:Mieczysław Pawlikowski - Baczmaha.pdf/129

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

żem pani Józefowej, starszym odemnie znacznie, z którym jednak różnicę wieku zacierał taki sam stosunek poufały, jaki obecnie zbliżał mnie z Antosiem.

— Witamy! — zawołała panna Józia, rzucając na powitanie dużą gałąź jałowcu w ogni-