Przejdź do zawartości

Strona:Michał Kajka-Pieśni mazurskie.pdf/40

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.
Modlitwa.

Jezu, raczże w me wnętrzności
Wszczepić źródło Twej litości,
Abym w cnocie i w pokorze
Postępował w każdej porze.
Niechaj wspomnę w mojej złości
Na Twój, Jezu, zdrój litości
I na miłość Twą bez miary,
Abym uszedł Boskiej kary.
Niechże się w mem sercu budzi
Miłość z cnotą względem ludzi,
Bym był obrazem pokory,
Nosił Twej miłości wzory.
Niechże, miłościwy Panie,
Nie zawstydzą nas poganie,
Bym Ciebie naśladowali,
Złem za złe nie oddawali.


Część IV.

Spojrzyj teraz ku Jeruzalem
I rzuć okiem ku Golgocie,
A uważ to skruchą, z żalem,
Jako Jezus cierpiał za cię.
Najprzód bili Go biczami,
Nagi drgał i wił się w męce,
A potem w ciernia prętami
Krew zbryzgała zbójów ręce.
Płaszczem wzgardy ozdobili
Swięte ciało — droga Perła —
Koronę z cierni wtłoczyli,
W ręku trzcinę, zamiast berła.
Oblekli Go w Jego szaty,
Trzciną po głowie Go bili,
Zwrócili się do Golgoty
I krzyż ciężki Nań włożyli.