Strona:Michał Bałucki-Za winy niepopełnione.djvu/271

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

wcale wzmianka o nieudanym balu. Baron nie chciał uwierzyć, aby bal nie mógł się udać, skoro on do tego się zabierze.
I rzeczywiście zabrał się wcale nie najgorzéj. Podowiadywał się najprzód, gdzie w którym domu znajdują się panny, jako tako młode i jako tako zdolne do tańca, a potém wybrał się do tych domów z etykietalnemi wizytami. Sprawiło to wcale niezły skutek; baron szturmem zdobył sobie sympatyą wszystkich pań, raz dlatego, że był baronem, powtóre, że, choć baron, umiał być grzecznym, a w końcu, że wizyta człowieka, mającego wcale niezłe kwalifikacye na konkurenta, dawała dużo do myślenia. Sprytny baronek umiał wyzyskać to dobre usposobienie płci pięknéj: zaproponował każdéj w szczególności urządzenie balu na cel dobroczynny, na co, zgłodniałe zabawy, chętnie przystały, wszystkie zaprosił na gospodynie balu. Potém porozsyłał im bilety do rozsprzedania, zamówił salę, urządził i przygotował wszystko, a w końcu szumnemi plakatami zapowiedział bal na dzień dwudziesty szósty Sierpnia, w sobotę.
Plakaty te zelektryzowały całą ludność w zdrowiskach, wprawiły w ruch wszystkich, i wszystkie panie krzątały się koło toalety, dobywano z kuferka balowe suknie, które, straciwszy już nadzieję sprezentowania się w tym sezonie oczom publiczności, spoczywały, pomięte, na dnie; odświeżano je, prze-