Ta strona została przepisana.
gwido.
Żeby mu się oddać, jak tego żądał?
vanna.
Tak.
gwido.
Żeby z nim umrzeć?... Żeby go zabić wprzódy?... Nie pomyślałem jeszcze o tem... Tak, to przynajmniej... i wszystko zrozumiem, jeśli...
vanna.
Nie zabiję go, bo miasto byłoby wzięte...
gwido.
Co?... To ty!... Ależ ty go kochasz? Kochałaś... Od kiedy go kochasz?
vanna.
Nie znam go i nie widziałam nigdy...
gwido.
Wiesz jednak, jak wygląda?... Bezwątpienia mówili o tem... Powiedzieli ci, że jest....
vanna.
Ktoś, przed chwilą, szepnął mi do ucha, że jest starcem. Nie wiem nic więcej.
gwido.
Starcem nie jest!... Młodzieńcem ma być, i pięknym... o wiele młodszym odemnie... Ale czemuż nie żądał czego innego!... Żeby ocalić miasto nasze, po-