Strona:Maurycy Maeterlinck - Inteligencja kwiatów.djvu/255

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

przeniknięcia niepoznawalnego i rozwikłania problemu życia, którego elementy składowe mieszczą się w oddali miljardów lat i miljardów mil od naszej świadomości.

XI.

Od kiedy istnieje ludzkość, nie zbliżyła się ni na krok jeden do tajemnicy, nad którą się zastanawiamy. Jakiekolwiek sobie stawiamy w tej sprawie pytanie nie dotyka, zda się, nawet sfery, w której ukształtowała się i funkcjonuje świadomość nasza. Być może, niema nawet żadnego możliwego lub wyobrażalnego stosunku pomiędzy organem poznania zadającym pytanie, a ową rzeczywistością, któraby miała dać odpowiedź. Nie przyniosły nam nic nowego najskrupulatniejsze i najściślejsze badania czasów ostatnich. Pracujące w warunkach bardzo korzystnych i niezmiernie gorliwe związki uczonych angielskich, oraz towarzystwa psychologiczne całego Świata zebrały olbrzymi materjał faktów, które zdają się stwierdzać, że życie istoty duchowej, czy nerwowej może trwać jeszcze przez czas jakiś po śmierci istoty materjalnej. Choćbyśmy nawet przyjęli, że fakty te są niezaprzeczalne i ściśle naukowo stwierdzone, to przez nie tajemnica przesunęłaby się jeno o krok, o kilka