Pożyteczna to, zaprawdę, rzecz pytać od czasu do czasu o właściwe znaczenie niektórych wyrażeń, będących odwiecznym uniformem odczuć, które uległy zmianie.
Słowo: — przebaczenie — naprzykład, z pierwszego wejrzenia najpiękniejsze bodaj w ludzkiej mowie, zaliż ma ono dotąd, zali miało kiedyś wogóle przyznawane mu przez nas znaczenie amnestji zupełnej i boskiej niemal? Czyliż nie należy go raczej zaliczyć do określeń wyrażających jeno rozpęd dobrej woli człowieczej, ideał, jakiego ziścić nigdy nie zdołano?
Ileż prawdy istotnej zawierają słowa nasze, gdy mówimy do krzywdziciela swego: — Oto przebaczam ci i zapominam! — Zaiste w ten
sposób bierzemy na siebie zobowiązanie: Nie będę się starał mścić i szkodzić ci! — Reszta, którą obiecujemy, nie zawisła wcale od woli naszej. Nie sposób zapomnieć doznanego zła, albowiem z wspomnieniem tem związany jest bezpośrednio najgłębszy i najistotniejszy z naszych instynktów, to jest instynkt samozachowawczy.
Strona:Maurycy Maeterlinck - Inteligencja kwiatów.djvu/191
Wygląd
Ta strona została przepisana.