Strona:Maurycy Maeterlinck - Życie pszczół.djvu/296

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

Te, które poznaliśmy, pobieżnie zresztą, od czasów pięknych prac autora „Memorjału o pszczołach” nie zmieniły do dziś swych nawyczek i obyczajów. Trzmiele brzęczące w roku 1730 pośród ogrodów Charenton, kąpiące się w złotych promieniach słońca początków XVIII wieku i opijające się miodem, są całkiem takie same, jak współczesne, które z początkiem kwietnia tego roku zaczną brzęczeć tuż obok nas, w ogrodach i gajach St. Vincennes. Ale od czasów Reaumura do dziś to przeciąg krótki, jak mgnienie oka, gdy idzie o przedmiot naszego badania, a kilka żywotów ludzkich od urodzenia do śmierci nawet, złączonych razem, to ledwo sekunda w dziejach myśli natury.

XIV.

Widzimy, że idea, którą śledziliśmy w głównych etapach rozwoju, osiągnęła u naszych pszczół domowych swą formę najwyższą, ale nie znaczy to jeszcze wcale, by w ulu panowały stosunki absolutnie idealne i bez zarzutu. Coprawda, komórka sześcioboczna, tak precyzyjnie zbudowana, jest arcydziełem, które pod każdym względem przedstawia doskonałość geometryczną, a tem samem absolutną, i żaden genjusz indywidualny, czy zbiorowy, nie byłby w stanie udoskonalić jej bardziej. Żadna żywa istota, nawet człowiek nie