Strona:Maurycy Karasowski - Fryderyk Chopin t.II.djvu/65

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

Klary jego córki. Chopin sam najprzód wykonawszy przed obecnymi kilka własnych utworów, słuchał następnie popisującą się przed nim Klarę Wieck; zachwycał się jej piękną i nad wiek zdumiewającą grą na fortepianie, świetną przyszłość młodej, szesnastoletniej artystce przepowiadając.
Dalszy ślad tego w Lipsku pobytu, znajdujemy jeszcze w liście Mendelssohna pisanym do swojej siostry Fanny, zamężnej Hensel, pod datą 6-go października tego samego roku; jest on zbyt ważnym, abyśmy go mieli pominąć milczeniem:
„.... W dniu, w którym odprowadziłem was do Delitzsch, przybył właśnie Chopin: ponieważ zamierzał jeden tylko dzień zabawić, więc przepędziliśmy go razem muzykując. Muszę ci otwarcie powiedzieć kochana Fanny, iż twój wyrok względem niego nie jest dosyć usprawiedliwionym; może być, że wtedy gdy go słuchałaś, nie był dobrze do grania usposobionym. Mnie atoli gra jego na nowo zachwyciła i jestem przekonany, iż gdyby niektóre swoje lepsze rzeczy tak przed tobą i ojcem, jak przedemną wykonywał, z pewnością nabralibyście innego o nim zdania.
Jest coś rdzennie oryginalnego w jego grze fortepianowej i tyle w niej zarazem mi-