Strona:Maurycy Karasowski - Fryderyk Chopin t.II.djvu/159

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

wał się z ust słuchaczy. „Co, to pan?“ — „Jak państwo widzicie!“ — „Ależ myśmy byli przekonani że to Chopin!“ — „Cóż mówisz na to?“ — pyta Liszt swego przyjaciela. — „Powiem co wszyscy mówią; mnie także się zdawało, że to ja sam grałem!“
W tak dowcipny sposób zemścił się Liszt na niebezpiecznym swoim współzawodniku.
Scisłe stosunki przyjaźni pomiędzy tymi dwoma mistrzami, w późniejszym czasie znacznie się oziębiły, a nawet podobno rozchwiały się zupełnie. Kto temu był winien? nie jest nam dobrze wiadomo.