Strona:Maurycy Karasowski - Fryderyk Chopin t.I.djvu/194

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

mianowicie po ostatniéj swojéj koncertowéj po Niemczech podróży 1827 roku, będącej istnym dla niego tryumfem, uchodził powszechnie za najznakomitszego fortepianistę, za nim podążali z większem lub mniejszem powodzeniem Moscheles, Alojzy Schmitt, Henryk Herz, późniéj Thalberg, Mendelssohn i wielu innych. Nie byli to więc z wyjątkiem Kalkbrennera, zbyt groźni dla Chopina współzawodnicy.
Co się zaś tyczy utworów fortepianowych i orkiestrowych Beethovena, nigdzie już z małemi bardzo wyjątkami, słyszeć takowych nie można było. Największy ten geniusz muzyczny naszego wieku, od lat trzech spoczywał w grobie; ani publiczność nie czuła potrzeby słuchania nieporównanych utworów jego, ani też muzycy fachowi chcieli do nich ręki swojej przykładać. Przygniatani od lat tylu wielkością geniuszem Beethovena, wszyscy prawie kompozytorowie tudzież kapellmeistrzy, zionęli dla niego zazdrością lub nienawiścią dziwnie zapalczywą. Świat zdawało się, zapomniał o Beethovenie; to było im na rękę; oni ostatni byliby mu go przypomnieli. Bjograf jego Schindler powiada, iż około 1830 roku, muzyka twórcy Fidelia, wyrzuconą została z teatru i repertoaru koncertowego, najwięcéj jeżeli czasami jego większe dzieło wykonano w to-