Strona:Maurycy Karasowski - Fryderyk Chopin t.I.djvu/113

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

nie chce. Blahetka powiedział, iż się niczemu tyle nie dziwi, jak że ja się w Warszawie tego nauczyłem. Odpowiedziałem, iż z p. Żywnym i Elsnerem, największy osioł by się nauczył. Przykro mi, że jeszcze żadnym dziennikiem zaświadczyć się nie mogę; wiem, iż recenzya w redakcyi tego pisma które zaprenumerowałem, a które już do Warszawy odsyłać będzie pan Bäuerle redaktor, leży napisana[1]. Nie wiem, może czekali drugiego wystąpienia. Wychodzi ono dwa razy na tydzień: we wtorek i sobotę; może też wprzód odemnie coś pomyślnego albo niepomyślnego na moją stronę czytać będziecie.
Uczonych i czułych ująłem. Będzie o czem gadać
Chciałem co innego napisać, — ale tak mi w głowie wczorajszy dzień siedzi, że nie mogę myśli zebrać do kupy...

Moje finanse dotychczas dobrze stoją.

  1. Od roku 1828 do 1848, Bäuerle Adolf wydawał w Wiedniu gazetę pod tytułem: „Wiener Theaterzeitung“. Był-to ostry i surowy krytyk, artyści obawiali się jego pióra. Bäuerle jest także autorem wielu sztuk dramatycznych, pomiędzy innemi jego „Fałszywa Catalani,“ cieszyła się nadzwyczajnem na wszystkich scenach powodzeniem.