Strona:Maryan Gawalewicz - Poezye.djvu/240

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
Sen i jawa.

Z

Zasnąłem kiedyś przy wilji....
Było to dawno już, dawno,
Świat mi się wówczas wydawał
Szopką nadzwyczaj zabawną.

Nosiłem krótkie sukienki,
Miałem zabawek bez liku
I harcowałem na lasce
Dnie całe, jak na koniku.

Kochałem wszystkich zarówno,
Jak to w tym wieku się zdarza,
Niczegom nie bał się w świecie,
Prócz rózgi i kominiarza....

Ach, odtąd w szkole żywota,
Do rózg przywykłem powoli,