Strona:Maryan Gawalewicz - Poezye.djvu/190

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Łokciem trąca towarzyszkę,
Wzrok na Lida szle wybrzeże, —
„Jutro — mówi — świeża kąpiel,
I ostrygi będą świeże!“...