Strona:Maryan Gawalewicz - Poezye.djvu/137

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Ludzkie serca krzep w zwątpieniu,
Słabych siłę wzmóż.
Na zwaśnionych duchów szale
Ty oliwną gałąź rzuć.
Tęczą opasz świat wspaniale,
Chwile walki skróć;
Wiarą niech nam pierś zapłonie
W wspólnéj pracy przyszły plon,
Połącz serca, połącz dłonie,
Uderz w czynów dzwon!...


∗                ∗

Zamiast burzyć — ty sklepienia
Nowych gmachów pomóż wznieść,
A świat hymnem uwielbienia
Zabrzmi na twą cześć!
Nim się droga twa rozświeci,
Zanim twarz odsłonisz swą —
Syna zgasłych już stuleci
Spotykamy pieśnią tą:
Witaj gościu tajemniczy,
Co z przyszłości idziesz bram,
Dziejów nowy budowniczy,
Witaj nam!...