wieści, fraszek oraz utwór p. t. Poenitentia pióra „X-dza Jarosza Morsztyna“. Rzepecki czyni poetę kanonikiem krakowskim, synem Floryana, kasztelana rawskiego, żyjącym około 1600 roku[1].
Zostawiając na zakończenie niniejszej pracy rozpatrzenie owych twierdzeń, powracam do Sumaryusza.
Szukano rękopisu, według wskazówki Mecherzyńskiego, u hr. Morsztynów, chociaż on niebawem powrócił do rodziny hr. Michałowskich. W r. 1908 udało mi się wpaść na trop właściwy. Dzięki uprzejmości Władysława i Józefa hr. Michałowskich, którym tu podziękowanie moje najserdeczniejsze wyrażam, mogłam zapoznać się dokładnie z Sumaryuszem.
Stanowi on część składową zbiorów rękopiśmiennych Jakuba Michałowskiego, kasztelana bieckiego[2], którego bibliotekę upamiętnił Kochowski[3]. Zbiory te, w postaci siedmiu obszernych sylw, pochodzą z XVII-go wieku. Przeglądał je prof. Czermak i wiadomość o nich umieścił w Kwartalniku historycznym[4]. Otóż w księdze siódmej, a zatem ostatniej z porządku, na kartach 219—327 znajduje się Sumaryusz. Zajmuje on więc 116 stron rozmiaru folio. Pisany jest pismem jednolitem, dość wyraźnem, bez żadnych wykreśleń. Oczywiście ze względu na czas, w którym powstał, oryginałem być nie może[5]. Jest zatem kopią z tekstu wcześniejszego, przepisanego mechanicznie trochę przez niezbyt inteligentnego kopistę, na czem jasność i logika treści w wielu miejscach ucierpiały.
Zanim przystąpię do ściślejszego przeglądu Sumaryusza, wypadnie mi odpowiedzieć na zapytanie, czy treść jego całkowicie i jednolicie wyszła z pod pióra Hieronima Morsztyna.
- ↑ Dokładny spis bibliograficzny rozpraw, H. Morsztynem się zajmujących znajdzie czytelnik w Bibliografii Estreichera (T. XXII, M).
- ↑ Około 1660 r.
- ↑ Patrz Liryki polskie ks. I, lir. XXXVI. Biblioteka W. J. M. P.
Jakuba na Michałowie Michałowskiego:
Kto chciw złota, złoto zbiera,
Kto sławy, z ordą się ściera i. t. d.
Twe myślistwo jest w tej chlubie,
Michałowski cny Jakubie,
Nad królewskie że je kładę,
Piękną mądrych ksiąg gromadę... i t. d. - ↑ R. XI. Lwów, 1897. Według prof. Czermaka, który kodeksy ponumerował, pierwsze cztery sylwy zawierają ciekawy materyał historyczny (dyaryusze wypraw: beresteckiej, zborowskiej i t. d.) księgi zaś piąta, szósta i siódma składają się z mniej ważnych formularzy, wypisów z książek i t. d. O Sumaryuszu nie podaje sprawozdawca żadnej wzmianki.
- ↑ O tem zresztą świadczy tytuł S; por. przyp. pierwszy na str. 419.