Strona:Marja Weryho-Nauka o rzeczach.djvu/5

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.
WSTĘP.
———

„Najpierwsze poznanie, które się u nas rozwija i doskonali, jest to poznanie zmysłowe; to właśnie przedewszystkim należy uprawiać, tymczasem w wychowaniu zapomina się o nim zupełnie, albo się je zaniedbuje. Ćwiczyć zmysły — znaczy to nietylko używać zmysłów, ale przy ich pomocy nauczyć się wydawać sądy, bo my nic innego nie możemy rozumieć, ani pojmować, tylko to, cośmy czuli, widzieli i słyszeli. Wyciągajmy z każdego zmysłu korzyść właściwą: mierzmy, liczmy, ważmy, porównywajmy; takie czynności usposobiają dzieci do wydawania coraz lepszych sądów”.
Tak głosił w wieku XVIII Rousseau, a że wielkie idee i prawdy nieraz potrzebują bardzo długiego czasu, aby sobie wywalczyć prawo i wyjednać uznanie ludzi, przeto i te myśli bardzo pomału przechodziły z dziedziny teorji do praktyki. Leżą one w podstawie zasad metody poglądowej i utworzyły osobny przedmiot nauczania początkowego: „naukę o rzeczach”.
Za materjał do nauki o rzeczach służą przedmioty i zjawiska, które uczeń bezpośrednio dostrzega przy pomocy zmysłów, a następnie jako wyobrażenia porównywa i na podstawie wykrytych podobieństw i różnic dochodzi do pojęć coraz ogólniejszych.
Nauka o rzeczach jest to nauka poznawania i określania rzeczy, ich części składowych, głównych cech i własności.
Wynika stąd, że materjałem do nauki o rzeczach może być tylko rzeczywiste otoczenie dziecka, a więc będzie on się zmieniał zależnie od warunków istnienia, a nawet od pory