Strona:Marian Łomnicki - Wycieczka na Łomnicę tatrzańską.djvu/37

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

„W żaden sposób, ni! — odpowie nasz wódz, — zamną sem tylko!“
Wala tylko jakby na przekór, udał się milczkiem w owę stronę, by trochę ukrócić zarozumiałość Janusza, któremu widać nie pomyśli śmiałe skoki sławnego spółzawodnika.
Przychodzimy nad sążnista ścianę, ostatnią trudną do wnijścia, a piérwszą do zejścia. Tu dopiéro przypomnieliśmy sobie że schodzimy, a schodzenie jest w górach niekiedy stokroć mozolniejsze, niż wnijście, albo może i łatwiejsze, bo doznawszy przypadku, wnet można być na dole. Teraz téż bylibyśmy mogli popatrzyć w bezdenną przepaść pod nami; ale szczęściem mgła zakrywała ją oczom naszym i wolno nam było być w ułudzie, iż niéma pod nami otchłani. O, wielkiéj tu trzeba baczności, idzie bowiem o Hamletowe być albo niebyć, rozumié się... dziś w Szmeksie.
Schodzi więc naprzód przewodnik, a my za nim ostrożnie opiéramy trzęsące się nogi na opuszczonych przezeń wystających głazach. Zwróceni twarzą ku przepaści, grzbietem ciśniemy się silnie do niekoniecznie gładkiéj ściany granitu, a zarazem rękoma imamy się wystających po bokach zaczepów. Jak przedtém ręce i piersi przy wyłażeniu ustawicznie pracowały, tak teraz główną rolę odgrywają nogi. Na mniéj niebezpiecznych ustępach najwygodniéj nam było się zsuwać; czasem atoli i na niedostępnych miejscach łatwiejszém było sankowanie, niż trwożliwe drapanie się. Rozumié się, że przy tych górsko-gimnastycznych posuwach pewna część odzieży nie może silnego wytrzymać napięcia i musi koniecznie spłacić dług takiéj wycieczce; ale mniejsza o to, na takie drobiazgi niéma tu czasu zważać.
Stłumiona odwaga odżyła w nas po chwili, a ja nawet wyznać mogę, żem się natenczas czuł może najśmielszym. Dobre bowiem nogi i przytomność umysłu nie dozwalają nawet przypuszczać możliwych przypadków. Zawrót tylko głowy i nieuwaga stać się mogą przyczyną smutnych następstw.“ I nanieszczęście mieliśmy pośród siebie Węgra, co cierpiał trochę na tę słabość. Gdyśmy już prawie