Strona:Maria Steczkowska - Obrazki z podróży do Tatrów i Pienin.djvu/291

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

poduszczony przez Chmielnickiego podburzył górali Podtarza, i ubieżał bez straży będący zamek. Piotr Gembicki biskup krakowski, zebrawszy własnym kosztem wojsko, pochwycił Napierskiego, którego u szubienic kazimierskich na pal wbito. R. 1655 czy 1656, Jan Kazimierz uchodząc przed Szwedami, szukał tu schronienia; ale nadciągające wojska najezdnicze, zmusiły go do udania się do Lubowni. W zamieszkach za Stanisława Leszczyńskiego, okolica ta bardzo wiele ucierpiała przez ucisk i łupieztwa własnych i obcych wojsk, mianowicie Teodora Lubomirskiego starosty spizkiego, stronnika Fryderyka Augusta III, i przez oddział Moskali pod dowództwem niejakiego Kominka i Darowskiego w Moskwie wychowanego szlachcica polskiego, którzy na wiosnę 1734 i pod jesień 1735 r. wielkie w starostwie czorsztyńskiem i w samym Czorsztynie szkody czynili.
Przed kilkudziesiąt laty, Czorsztyn jeszcze był mieszkalnym. Goszczyński wspomina, że znał człowieka, który biesiadował w komnatach zamkowych, a w Krościenku umarł niedawno temu sędziwy góral (Guszkiewicz), co także pamiętał ten zamek, gdy jeszcze był całym. Świętokradzka ręka targnęła się na ten szanowny pomnik ubiegłych wieków; z murów Czorsztyna brano cegłę i kamienie na budowanie gorzelni czy téż innych zabudowań gospodarskich, w wiosce rozsypanéj u stóp góry zamkowéj i nazwę Czorsztyna noszącéj. Nie pojmuję, jak można mieć tak mało uszanowania, tak mało przywiązania do pamiątek przeszłości, które ochraniać i zachowywać z czcią religijną należy! Nie można się oprzeć rozrzewnieniu, patrząc na te zwaliska jeszcze tak wspaniałe, które zapewne już nie długo będą panować okolicy. Czas i żywioły przyjdą w pomoc niszczącéj ręce człowieka, dokończą rozpoczętego dzieła. Napróżno Czorsztyn, jakby zgrzybiały starzec,