Strona:Maria Steczkowska - Obrazki z podróży do Tatrów i Pienin.djvu/280

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

wielki ruch ludzi i bydła; życie pasterskie rozwija się tutaj w całéj pełni. Z pomiędzy gór otaczających dolinę, wymieniam Kominy Dudowe zwane także Dudzińcem (4260 st.). Jambur, Bobrowiec (5184 st.), Trzydniówka (5386 st.), Kryta (3888 st.) i w. i. Wołowiec, Upłaz (6360 st.) i Hruby Wiérch (6743 st.) zamykają dolinę od południa.
Dolina Chochołowska rozgałęzia się na kilka pobocznych dolin: jak Jarzębcza, Trzydniówka, Starorobociańska i inne. Każda z tych dolin zasila obfitym potokiem główny strumień płynący przez dolinę Chochołowską. Począwszy od polany zwanéj Huty, bardzo malowniczo położonéj, dolina Chochołowska ścieśnia się, a po obu jéj stronach występują skały przystrojone roślinnością, i przypominają nam urocze Kościelisko. Niebawem przyjeżdżamy, a raczéj przychodzimy na tak zwaną polanę Chochołowską; droga bowiem tak jest kamienista, że niepodobna dosiedzieć na wózku i daleko lepiéj iść piechotą. Na téj polanie stoi kilkanaście szałasów i szop na siano. Tak tu ludno, gwarno, wesoło, że łatwoby można zapomnieć, iż miejsce to jest tylko letniém koczowiskiem górali i wziąść je raczéj za stałą osadę. Tu można mieć, jak w górach, wygodny nocleg, zwłaszcza trafiwszy w porę po zbiorze siana, które składają na poddaszach szop, a poczciwi gazdowie z Chochołowa do których należy polana, najgościnniéj zapraszają podróżnych na to wonne posłanie.
Nazajutrz o świcie, trzeba wyruszyć w drogę pieszo, wózek bowiem na nic się już nie przyda. Zostawiwszy na lewo polanę Jarzębczą, i idąc zwolna lecz ciągle pod górę, przychodzimy na halę Jarzębczą, u stóp Wołowca, który wznosi się tuż przed nami. Kształt jego przypomina Pyszną, nie wydaje się jednak tak wspaniale jak tamta. Kosodrzewina zajmuje tu już miejsce świerków. Orzeźwieni wyborną wodą ze źródła bijącego