Strona:Maria Steczkowska - Obrazki z podróży do Tatrów i Pienin.djvu/167

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

idąc na góry, trzeba mieć zawsze w zapasie cieplejsze ubranie.
Na dowód, że nawet powtórnie zwiedzając góry, nie zawsze można zaufać swojéj pamięci, i że wybierając się na dalszą wycieczkę, nawet w znane już miejsca, lepiéj wziąść z sobą jakiego poczciwego górala, choćby nie za przewodnika, lecz dla pomocy i rady w każdym przypadku, niech mi będzie wolno podać tutaj opis dość osobliwszéj wycieczki, jaką w ośm lat późniéj odbyliśmy na Czerwony Wiérch. A chociaż w ciągu opowiadania będę musiała zawstydzić się mojéj nieprzezorności, bynajmniéj mię to nie odstręcza, gdyż stąd właśnie wypływa pochwała dla gór ulubionych i ich mieszkańców.