Strona:Maria Pawlikowska-Jasnorzewska - Szkicownik poetycki.djvu/36

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
11

Samoczynnie uderzą dzwony. Rozryczy się bydło, zawyją psy. Ptaki podlecą ku ludziom w żałosnej trwodze, garnąc się im do rąk. „Ziemia padać będzie ze strachu jak owca przed wilkiem”, dokładnie podług słów Apokalipsy!
Bo oto doprowadziliśmy wreszcie do nieszczęścia planety, przez opętanie nasze, złość i nienawiść, które, z szybkością razem połączone, wywołały katastrofę kosmiczną.

Spróbujcie wsiąść do samochodu prowadzonego przez rozjuszonych, rozpolitykowanych, wzburzonych podróżnych. Smutnie skończy się taka wycieczka.
Złość, z wybuchami benzyny, z nieprzytomnym pośpiechem i gorączką — o złe to warunki jazdy, fatalne skojarzenia.