Strona:Maria Pawlikowska-Jasnorzewska - Szkicownik poetycki.djvu/172

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

cych na nas wie, że moje ja w tej a nie w tamtej pięknej postaci przebywa?
Jedna ja wiem o tem napewno — i nikt, nikt więcej prócz Stwórcy! To nasz sekret żałosny. Śmiejcie się więc ze mnie, a podziwiajcie tamtą. Gdzie dowód, powtarzam, że nie jestem nią? proszę o ten dowód! O dzięki Ci Boże za tę niespodziewaną pociechę!...”