Strona:Maria Pawlikowska-Jasnorzewska - Krystalizacje.djvu/56

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
IV

Z wielu powodów i dla smutków wielu,
Chciałabym dzisiaj mieć poduszkę z chmielu.
Zapach tych lekkich, siwo-złotych szyszek
Sprowadza mocny sen — zjednywa ciszę.

Gdzieś to czytałam, albo mi się śniło:
„Chmiel na bezsenność, a sen — na bezmiłość.
Poduszkę z chmielu gdy sobie umościsz,
Zaśnij, bo nacóż życie bez miłości!“...