Strona:Maria Konopnicka-Śpiewnik historyczny.djvu/129

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

O ty mężny Nabielaku,
Ty Wysocki dzielny,
Wyście pierwsi dali hasło
Na bój nieśmiertelny!




NOC SWOBODY.
(1830).

Jak się płomień z wichrem rzuca
I ogarnia dach,
Tak Warszawę bój ogarnął
A zaś zdrajców strach!

Wpadli nasi na arsenał,
Pochwycili broń,
Teraz-że ich, wielki książę,
Po ulicach goń!

Z arsenału wśród okrzyku,
Co jak burza grzmi,
Do klasztoru Karmelitów
Wyważyli drzwi.

Tam w klasztorze Karmelitów,
Z za żelaznych krat,
Śpiewał więzień o wolności,
Tęsknie patrzył w świat.