Strona:Maria Konopnicka-Śpiewnik historyczny.djvu/028

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Kto wyśpiewa, kto policzy,
Te dzielne imiona,
Co zabłysły nad Ojczyzną,
Jak złota korona!

Jedno serce bije w piersi
Żołnierza, hetmana,
Cała Polska w ogniu stoi
Skonfederowana.

Choć ją Moskwa zawojuje
Ogromem i siłą,
Ale chwały nie zagłuszy —
Niewoli mogiłą!

Póki ducha w piersi stanie,
Póki w łąkach kwiatów,
Póty będziem czcić i śpiewać
Tych konfederatów!




PAN SAWA.
(1771).

Od kurpików, od puszczy,
Ciągnie drogą kurzawa,
Tęgo Moskwę przetrzepał,
Nasz pułkownik, pan Sawa!