Strona:Maria Bogusławska - Młodzi.djvu/245

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

soku malinowego i cytrynę, okrywa się chustką i wychodzi z domu.
Rzeczywiście dziecko bardzo potrzebowało jej opieki, bo Augustowa zmęczona poprzednią bezsenną nocą, usnęła jak zabita pod swą pierzyną.
Druga noc była jeszcze gorsza; nie wiedzieć z jakiej przyczyny gorączka się podniosła, Tadzio majaczył, rzucał się, odkrywał, musiała przeto ciągle przytrzymywać go, aby piwniczne powietrze izby nie owiało spoconego ciała.
Sześć nocy spędziła tak przy swym jedynaku, wracając na siódmą do domu.
Dziecko zostało ocalone, ale doktór nakazał zmianę warunków, aby nie nastąpiła recydywa, lub nie wywiązała się gruźlica.
Nieoczekiwana okoliczność pomogła przeprowadzić to szczęśliwie.
Państwo radcostwo wybierali się na pierwszy sezon do Karlsbadu, zaś po kuracji tej miał nastąpić trzytygodniowy wypoczynek w jednej ze stacyj klimatycznych na Semeringu; uwzględniając też podróż i konieczność »oporządzenia się« pani radczyni w Wiedniu, nieobecność ich w Warszawie musiała przedłużyć się co najmniej do dziesięciu tygodni. Przez ten czas domem i Heniem zając się miała p. Aniela Stecka, daleka kuzynka, znana pospolicie pod imieniem p. Nelki.
Panna Nelka miała około pięćdziesięciu lat, usposobienie słodkie i jednostajne, a zgodne aż do