Strona:Marcin Ernst - O końcu świata i kometach.djvu/17

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

żenie wywierała wspaniała gwiazda, która zajaśniała w r. 1572 w gwiazdozbiorze Kasyopei. Gwiazdę tę pod względem astronomicznym nader wszechstronnie zbadał sławny astronom ówczesny Tycho de Brahe, skutkiem czego gwiazda ta znaną jest powszechnie pod nazwą gwiazdy Tychona. Gwiazdę Tychona uważano za powtórne pojawienie się tej samej gwiazdy, która zajaśniała w czasie pierwszego zejścia na świat Boga­‑człowieka, i wierzono, że to powtórne pojawienie zwiastuje powtórne jego zejście na ziemię, po którem nastąpi koniec świata. Nawet i najwybitniejsi astronomowie owych czasów, nie umiejąc sobie inaczej wyjaśnić tak dziwnego zjawiska, przypisywali mu pochodzenie nadprzyrodzone. Tak np. Riccioli dla objaśnienia zjawiska gwiazd nowych postawił hypotezę, iż Bóg stworzył specyalne gwiazdy, których jedna strona jest ciemną, druga zaś jasną, przeznaczone wyłącznie do tego, aby przy ich pomocy dawać znaki ludziom. Zwykle, gdy grzechy ludzkości nie przybierają rozmiarów zastraszających, zwróconą jest ku nam strona ciemna tych gwiazd, gdy jednakże miara grzechów się przebierze, wtedy Bóg zwraca ku ziemi jasną stronę gwiazdy, jako ostrzeżenie i wezwanie do opamiętania. Gdy pomimo takiego ostrzeżenia ludzie się nie poprawią, to koniec świata jest nieunikniony. W niezbyt różny sposób zapatrywał się na gwiazdy nowe i genialny twórca hypotezy ciążenia powszechnego, Newton.
Ukazanie się gwiazdy Tychona przypadło na czas, kiedy zaczęła się rozszerzać reformacya Lutra.