Strona:Marceli Motty - Przechadzki po mieście 05.djvu/118

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

kładów takich znakomitości jak Ranke, Boekh, Mommsen, Kiepert i Droysen, z których ostatni, poznawszy go bliżéj jako czynnego członka swego seminaryum, polubił pilnego i bystrego młodzieńca i późniéj posłużył mu nie raz radą i pomocą. Między kolegami uniwersyteckimi, tak w stosunkach towarzyskich, jako i przy obradach i wykładach naukowych w Czytelni polskiéj, zajmował wybitne stanowisko żywością temperamentu, gorącem poczuciem dla spraw krajowych i zdolnością naukową. Po czterech latach szczęśliwego i swobodnego, choć pracowitego życia na uniwersytecie, uzyskał Warnka stopień doktora filozofii i wkrótce potem nauczyciela klas wyższych. Rozprawa jego doktorska O rokoszu Michała Glińskiego, jest ważnym przyczynkiem do opisu dziejów naszych. Korzystając z wszelkich możebnych, pilskich i ruskich skazówek dotyczących tego niedostatecznie wyjaśnionego wypadku, przedstawia autor cały jego przebieg i widzi główną jego przyczynę w zaciętéj, po części skrytéj, walce kościoła wschodniego z rzymskim, po połączeniu Litwy z Polską. Rok próby rozpoczął niebawem przy St. Magdalenie, a skończywszy go pozostał tutaj jeszcze lat kilka jako nauczyciel pomocniczy.
Od samego początku swego zawodu okazał znakomite przymioty nauczycielskie; uczniowie polscy, a innych tam wtenczas jeszcze nie było, przylgnęli, że tak powiem, od razu do niego, przyciągnięci życzliwem i przyjacielskiem występowaniem młodego profesora, zajmującym jego wykładem, który zwykł był ozdobną formą ubarwiać i częstokroć dowcipem; widząc w nim prócz tego współziomka gorącem przejętego uczuciem dla wszystkiego co nasze, ulegali chętnie karności, w któréj ich należycie trzymać potrafił. Nie mniejsze miał powodzenie pan Stanisław w szkołach żeńskich panien Danysz