Przejdź do zawartości

Strona:Marcel Proust - Wpsc05 - Sodoma i Gomora 02-02.djvu/163

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

stenji w filologję, jakby powiedział mój dobry mistrz Pocquelin, zwany Molierem. Powiedz pan, profesorze Cottard, czy pan sądzi, że neurastenja może mieć ujemny wpływ na filologję, filologja kojący wpływ na neurastenję, a wyleczenie z neurastenji czy może prowadzić do reumatyzmu?
— Najzupełniej, reumatyzm i neurastenja to są dwie zastępcze formy neuroartrytyzmu. Można przejść z jednego w drugie w drodze metastazy.
— Nasz znakomity profesor — rzekł Brichot — wyraża się, niech mi Bóg odpuści, we francuzczyźnie równie zaprawnej łaciną i greką, jakby to mógł uczynić sam molierowskiej pamięci pan Czyściel! Przybywaj, wujaszku, chcę powiedzieć nasz Sarceyu narodowy...
Ale nie mógł dokończyć. Profesor podskoczył i wydał ryk:
— Do stu kaduków — wykrzyknął, przechodząc wreszcie do artykułowanej mowy — przepuściliśmy Maineville (he! he!) a nawet Renneville.
Spostrzegł w tej chwili, że pociąg zatrzymuje się w Saint-Mars-le-Vieux, gdzie prawie wszyscy pasażerowie wysiadali.
— Nie mógł przecież przejechać stacji. Musieliśmy nie zauważyć, rozmawiając o Cambremerach.
— Słuchaj mnie, Ski, zaczekaj pan, powiem panu „dobrą nowinę“; — rzekł Cottard, który upodo-

159