Strona:Maksymilian Jackowski - Ułomności nasze narodowe i społeczne oraz środki ku sprostowaniu tychże.pdf/57

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

i chwały prowadzącém światłem, którego promienie miały oświecać umysły całego narodu i rozbudzać w nim nadal ducha obywatelskości i pracowitości? Blask ten, niestety! nie był już tém światłem z góry, oświecał on tylko jednę stronę narodu, tryskał on z światła nauki, ale nie z rozumu stanu, który, bijącemi weń promieniami olśniony, zaczął tracić czystą swą jasność w zapatrywaniach i wypróbowaną pewność w rządach krajowych. Szlachta możniejsza zostawała w nieustających stosunkach z zachodem, przejmowała od niego wszelkie reformy, uważając je za dobre, i żywcem je naśladowała. Z podniesieniem oświaty wzmagała się szlachta w siłę, zwiększała swe roszczenia do coraz większych swobód dla swego stanu. Postępując w tropy za szlachtą obcych krajów, zaczęła się burzyć, tracić ufność do króla i senatu, próbowała ścieśniać władzę, która dotąd losami jéj kierowała, a obok tych wszystkich zamachów zwiększenie swych prerogatyw miała głównie na celu. Dobro powszechne, którego miłością dawniéj wszystkie serca tchnęły, zaczęło być formułką, którą osobiste pokrywano plany. Tu początek owych intryg, które późniéj wichrzyły krajem, tu zaświtał krwawy brzask przyszłéj złotéj wolności szlacheckiéj. Świat stary mgłą zachodził, według słów poety, a kapłani uderzyli w surmę na hymn nowy, ale nie przymierza, lecz rozdwojenia. Obywatelskie cnoty zaczęły tracić urok i powagę, patryarchalne obyczaje i zwyczaje, wyrzucone z magnackich komnat, cofnęły się z wielkiego świata do zacisza strzechy wiejskiéj, a w piersi polskie, — ów niegdyś straszny szaniec dla nieprzyjaciół kraju, — zakradła się prywata. Wtenczas to stan szlachecki, podniesienie swego znaczenia i rozszerzenie swych swobód mając głównie na celu, poświęcił dla nich wolność włościańskiego stanu i przez wpływy u dworu, w prawodawstwie i rządzie,