Strona:Maksymilian Jackowski - Ułomności nasze narodowe i społeczne oraz środki ku sprostowaniu tychże.pdf/297

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

szkodliwą, którzy siebie łudzą i innych chcą zdurzyć, że pokłonami, uniżonością, posłuszeństwem na każde skinienie rządu wyżebrzą u niego, iż on sam z litości wspierał cele nasze narodowe; pełną zaś godności postawą, dopilnowaniem należących się praw podrażnimy go, ściągniemy sobie jego niełaskę, która może się objawić przez ścieśnienie kredytu, prześladowanie nas moskiewskie i inne jeszcze strachy.
Dwa te stronnictwa, które obok siebie, jak dwa strumienie w jedném łożysku, bystrym toczą się prądem, nie łączą się z sobą atoli, przedziela je pręga samowoli i obojętności dla kraju. W falowaniu rozmaitych opinii ukrywa się natura i niedostępnym jest dla oka charakter tych dwóch stronnictw, to cechujemy je téż całkiém fałszywemi znamionami: pierwsze nazywamy rewolucyjném, czerwoném, demokratyczném, — drugie ultramontańskiém, klerykalném, jezuickiém, i w imię tych niewłaściwie położonych godeł ścieramy się między sobą i bez słusznych częstokroć przyczyn, sami nie wiedząc, o co, toczymy bój zacięty, który wyczerpuje siły i osłabia narodowe ciało. Na cóż nam te obce naleciałości, po co nam ta długa szata, w któréj szerokich fałdach ni kształtu, ni postaci dopatrzyć się trudno; zedrzyjmy ją i odrzućmy, a staną nam przed oczyma dwa stronnictwa dwóch wcielonych idei, miłość ojczyzny i poświęcenie z jednéj, a obojętność i samolubstwo z drugiéj strony. Różnorodność żywiołów, jakie w tych stronnictwach przemagają, utrudniała zawsze wszelkie porozumienie się i połączenie, a twarde ich natury nie dopuszczały nigdy pojednania; gorące — odpierały wpływu chłody, a zimne — wzbraniały się rozgrzać. Zdawało się, że jak woda z ogniem, tak i te żywioły nigdy się nie połączą. Jakkolwiek właściwości sił przyrodzonych i nadprzyrodzonych są różne, to jednakże jak tam, tak i tu wpływy ciepła i światła cudów dokazują.