Strona:Maksymilian Jackowski - Ułomności nasze narodowe i społeczne oraz środki ku sprostowaniu tychże.pdf/186

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

człowieka i stawił pod strażą sumienia, przypominającego mu ją od chwili, w któréj rozsądek zaczyna się budzić. Im więcéj się ten rozwija, tém głośniéj obowiązek się odzywa i to dzieje się tak stopniowo, że pojmowanie obowiązku można uważać jako skalę dojrzałości człowieka. Wszystko, co nas otacza na zewnątrz, przekonywa nas o konieczności obowiązku, albowiem wszystko jest rządzone prawem przedwieczném, wszystko ma wspólne przeznaczenie wykonywać wolę Najwyższéj Istoty, która jest początkiem i końcem wszech rzeczy. W téj niezmierzonéj i niezgłębionéj organizacyi i człowiek ma swe przeznaczenie, które wtenczas wypełnia, jeżeli jest tém, czém być powinien, inaczéj traci na wartości moralnéj i coraz niżéj spada. Przeznaczeniem człowieka jest dążyć do szczęśliwości, któréj jednakże osięgnąć nie może, jeżeli nie stanie się przez wypełnianie obowiązków dobrym. Wypełnienie obowiązku jest do tego stopnia konieczném do naszego dobra, że nawet cierpienia i śmierć, która przejmuje boleścią i trwogą, przemieniają się w rozkosz w duszy człowieka szlachetnego, który umiera w tém przekonaniu, że, chociaż cierpi i śmierć ponosi, to z spokojném sumieniem, iż zadość czyni obowiązkom, jakie wkłada na niego ojczyzna.
Obowiązki są źródłem praw, a powiązanie pierwszych z drugiemi jest tak ścisłém, że rozprężenie ich groziłoby ruiną porządku i sprawiedliwości. Im jaśniéj pojmuje naród swe obowiązki i im skrupulatniéj je waży, tém więcéj prawa jego są rozumne i ludzkie, a wolność tém mocniejsze ma podstawy. Wola jest tu zjednoczoną i jest niewzruszoną wolą zbiorowego człowieka, ona utrzymuje prawem wzajemnéj miłości tę powszechną karność, która, spajając wszystkie części społeczeństwa, nadaje mu siłę, gdy przeciwnie w narodach, które straciły pojęcie swych obowiązków, prawo staje się tylko czczym