Strona:Maksymilian Jackowski - Ułomności nasze narodowe i społeczne oraz środki ku sprostowaniu tychże.pdf/174

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

względem siebie samego i względem bliźnich. Postęp ten moralny nie jest atoli bez przeszkód, napotyka on na każdym kroku trudności: poczucie obowiązków względem Boga osłabia niedowiarstwo i ciemnota, poczucie obowiązków względem siebiesamego przygniata panowanie namiętności nad prawdą, a poczucie obowiązków względem bliźnich odpycha miłość własna. Wszystkie te przeszkody nie byłyby do pokonania tak trudne, gdyby im nie przychodziła w pomoc pobłażliwość nasza dla zarozumiałości własnéj a wyrozumiałość dla namiętności i nałogów; one to wszystkim naszym zachciankom pragną nadać charakter słuszności, nie znają one granic w oznaczeniu uroszczeń i wymagań, a do wzajemności nigdy się nie poczuwają, przez co głos sumienia powoli przygniatają i tłumią. Pod takiemi okolicznościami upadek byłby skończony, gdyby nie odezwało się czasami w głębi duszy poczucie słuszności, które nakazuje sądzić wszystkie nasze skłonności i czyny z tąsamą surowością, jak gdybyśmy sądzili czyny drugich i to poczucie, jeźli przychodzi dość wcześnie i znajduje odgłos w sumieniu, wydobywa nas jeszcze niekiedy z toni.
Wychowanie moralne, jeżeli ma osięgnąć zamierzony cel, musi być skutkiem wychowania religijnego, jedno z drugiém zawsze powinno iść w parze, albowiem jak wychowanie religijne samo z siebie nie tworzy dość rozległego pola do wyrobienia przekonania, — które ma nadać wierze niewzruszone podstawy, a bez których religia zmienia się już to w niedowiarstwo, już to popada w fanatyzm, — tak i moralne wychowanie, całkiém wyłączne, prowadzi do przewrotnych pomysłów, uzuchwala rozum, który w swém zarozumieniu chce ubliżać wszechmocności Stwórcy i ostatecznie sam siebie gubi. Rozsądni rodzice równocześnie z nauką religii rzucają