Strona:Maksymilian Jackowski - Rzut oka na nasze zasady, sprawy i potrzeby.pdf/63

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

w rzeczywistem swem znaczeniu, jako dział pracy wspierający bogactwo narodowe, a zatem równie zacny jak i rolnictwo, ale nikną w osobistych widokach, i są tylko uważane jako źródło z którego płynie majątek, jakiego dorobiwszy się kupcy porzucają swoje zawody, i kupują sobie posiadłości ziemskie, lub udają się na spoczynek. Rzadko kiedy utrzymują się te posiadłości przez dłuższy czas w niedoświadczonem ręku, a jeżeli się utrzymują to bogactwa narodowego nie przysparzają albowiem nie są produkcyjne, gdy tymczasem, jeżeliby wartości tych posiadłości pozostały były w rzemiosłach lub handlu, byłyby w możności zatrudnienia wielu rąk, przyczyniłyby się do rozwoju pracy i stawiłyby opór konkurencyi obcéj. Handel jak i rzemiosła oparte są po większéj części na kredycie.


Zamożność ludności naszéj w miastach i miasteczkach, w opłakańszym o wiele znajduje się stanie, jak ludności zamieszkałéj po wsiach. Dawniejsi posiedziciele wykupieni[1] z rynków i celniejszych ulic, porozchodzili się po większych miastach i wsiach i wsiąkli w żywioł swojski a po części i obcy bez żadnego śladu, a miejsca ich zajęła ludność obca. Tylko w mniejszych uliczkach i na przedmieściach trzymają się jeszcze nasi pogrążeni w moralnéj i materyalnéj nędzy.

  1. Powszechnie używany jest wyraz wypierać, zamiast wykupywać, co uważam za niestosowne, albowiem każde parcie jest gwałtem wykonanym przez siłę fizyczną, o któréj w tym przypadku mowy być nie może, i właściwie tutaj wyparcie ma znaczenie moralne, przez oszczędność i pracę, a takie wyparcie jest dla nas poniżającem.