Strona:Maksym Gorki - W więzieniu.djvu/59

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

cił Miszę niechętnem spojrzeniem i zwracając się do Oficerowa krzyknął ostro:
— Prowadź go!
Nagle wrzasnął z wściekłością:
— A gdzież to masz rewolwer? Ty leniwy gadzie... Natychmiast idź po niego... Marsz!