Przejdź do zawartości

Strona:Maksym Gorki - W więzieniu.djvu/25

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

cyniczne przekleństwo... Przeczytał je, i nagle powtórzył głośno... potem spojrzał na okienko w drzwiach, położył się na pryczy i zamknął oczy.
W tej samej chwili błysło w otworze drzwi, ponure rybie oko dozorcy.